O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

wtorek, 1 lipca 2014

Ciężko mi ...

Mały od ponad tygodia jest na butli , zaczął zanikać mi pokarm i nie byłam w stanie młodego wykarmić .Przyjmuję tabletki na zatrzymanie laktacji , bo zaczęły robić mi się zastoje , po tabletkach czuję się fatalnie ale 2 tygodnie dam radę. Wkroczyliśmy w etap kolek ... :/ Podajemy Delicol , trochę mu pomagają , jednak od 3 dni całe dnie płacze , uspokaja się tylko na rękach i wożony w wózku ... Noce jako tako przesypia . Zamówilismy Sab Simplex - może on bardziej ukoi jego brzuszek . Od mm Kuba ma problemy z kupką , herbatka z kopru włoskiego trochę pomaga przynajmiej raz dziennie zrobi ale w wielkich mękach . Mąż wrócił do pracy , ja wysiadam fizycznie , gdyby nie moja mama , chyba bym wyła do księżyca , gdyby nie jej pomoc nie miała bym czasu nawet zjeść śniadania . Wiem , że to dopiero 3 tygodnie a ja już narzekam , ale jak się "wygadam" to mi trochę lepiej . Dziewczyny to się kiedyś skończy i będzie lepiej prawda ?

Wrócę jak się trochę ogarniemy .

P

8 komentarzy:

  1. Pewnie, że się skończy! Za miesiąc to wszystko będzie tylko wspomnieniem. Dobrze, że Mama Ci pomaga! Korzystaj z tego. Ja właśnie nie chciałam brać tabletek na zatrzymanie laktacji, bo za dużo się naczytałam o skutkach ubocznych. Udało mi się naturalnie zatrzymać laktację. Kolek współczuję :( My nie doświadczyliśmy, więc znam tylko teorię. Kładź częso na brzuszku. Kładź sobie na klatce piersiowej, przyciągaj nóżki do brzuszka. ogrzewaj brzuszek (ciepła pieluszka tetrowa, poduszka elektryczna, termofor z pestek wiśni, polewanie brzuszka ciepłą wodą). Może pomyśl o zakupie chusty? Myślę, że to by bardzo pomogło i Tobie i Kubusiowi. Ja właśnie kupiłam mei tai (ale Kuba jest jeszcze na to za mały) i jestem tym zachwycona. Malutki usypia w tym szybko, a ja mam wolne ręce i mogę coś zrobić w domu. Dodatkowo nie boli mnie kręgosłup. Serio, pomyśl o chuście :)
    Życzę siły :* Zobaczysz, że za kilka dni będzie lepiej!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się. Kończy się, kończy... są dziewczyny, które zostały same na placu boju, także z mamą podołasz i zleci jeszcze szybciej! A zleci...bo to początki zawsze trudne, potem będzie lepiej obiecujemy, my matki zahartowane w boju! ;) buziamy Was i ślemy duużo energii:*:*:*

      Usuń
  2. Pewnie, ze bedzie lepiej. Musicie sie dotrzec. Taki nowy maly czlonek w rodzinie to zawsze jest rewolucja.
    Chuste rowniez polecam. Z tego co sie orientuje to mozna jej uzywac od poczatku (niektore wiazania) - nam polecano, mimo iz syn byl skrajnym wczesniakiem.
    Duzo sily zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko napisała Katia - choć my stosowaliśmy Espumisan (pewnie skład tych leków na kolki-wzdęcia jest ten sam).
    Nie bój się prosić Mamy o pomoc... Ja gdy tylko zaszłam w ciążę wiedziałam, że będę chciała robić wszystko sama (Zosia-samosia jak nic), bez niczyjej pomocy, ale nasz Miki był aniołkiem. Teraz wiem, że nie ma co być za bardzo ambitnym, a gdy jesteś zmęczona i rozdrażniona to też udziela się Małemu. Dużo zdrówka, dla Małego, a dla Ciebie siły :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem co czujesz bo u mnie dziecko płakało dniami i nocami a ja razem z nim. Wytrwałości życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. A może zmiana mleka by pomogła. U nas było to samo,mały pił bebiko potem zmieniliśmy na Nan Pro i jak ręką odjął :)
    Pozdrawiam i trzymaj się ciepło.
    Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też już o tym myślałam , ale kolki zaczęły się już wtedy , gdy jeszcze dawałam radę odciągnąć na jeden posiłek i mały pił mój pokarm , więc nie wiem czy to wina mleka , jeśli nic nie pomoże to pewno zmienimy na inne , dziś dostawał do każdego melczka właśnie te krople Sab Simplex , i nie napręża się przy piciu ani po , przespał ładnie noc , zrobił spokojnie kupkę i nawet spał 2x po 3 h w ciągu dnia oczywiście mam nadzieję , że tak już zostanie .

      Usuń
    2. Co do mleka - ponoć lepszy od Bebiko jest Bebilon.

      Usuń