O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

piątek, 30 sierpnia 2013

Leczymy

A jednak ostroga piętowa . Nie widoczna na zdjęciu bo najprawdopodobniej dopiero się tworzy . Skierowanie na fizykoterapię konkretnie ultradzwięki . Dostałam L4 na tydzień bo mam nogi nie przemęczać , ale do pracy i tak chodzę bo bratowa ma wolne a szefowa na 12 godzin nie będzie do pracy chodzić . A co do fizykoterapii kazali mi przyjść zapytać w listopadzie to może da radę wpisać mnie na przyszły rok (!!!!!!) Ale podzwoniłam i znalazłam te zabiegi nie daleko mnie za oszałamiającą kwotę  8 zł za wizytę :) Jestem już po 2 z zaleconych 6 na razie poprawa minimalna , za pewne było by lepiej gdybym była w domu a nie 6 godzin w pracy na nogach , ale jakoś dam radę .Jeśli po 6 wizytach nie będzie poprawy to wykupię jeszcze kilka , a jeśli dalej nie będzie poprawy ( odpukać!!!) to znów wizyta u ortopedy i dalsze szukanie przyczyn. Miejmy nadzieję , że terapia pomoże i w końcu zacznę normalnie chodzić .



P

wtorek, 27 sierpnia 2013

Miałam nosa ?

Wczoraj poszłam do lekarza w celu ustalenia co dalej z moją stopą a właściwie stopami , bo  z drugą też zaczyna dziać się coś nie dobrego . Fakt faktem , ostatnio w pracy na tę "zdrową" spadł mi koszyk z gazetami , bolał duży paluch , myślałam że stłuczenie , smarowałam Altacetem , ale w niedzielę gdy wróciliśmy z wypadu strasznie spuchły mi paluchy i ogólnie cały spód stopy ... Pani doktor stopy wymacała , stwierdziła, że jakie kolwiek badania są zbędne ( chciałam sobie zrobić badania krwi ) , leków też mi nie przepisze bo nie będzie mnie faszerować , mam sobie wrócić do ortopedy . No tak , wrócić do ortopedy ... bo to takie proste ... Nie dałam jednak za wygraną . Wróciłam i z ciekawości zadzwoniłam do koleżanki  ( pracuje w rejestracji w przychodni do której jestem zapisana ) zapytałam czy mogę zrobić sobie u nnich badania krwi prywatnie za opłatą . Ona że nie ma problemu i mam przyjść rano . Przyszłam , akurat był wolny lekarz , zaniosła mu moją kartotekę a ja nie dałam za wygraną uparłam się , że badania chcę i tyle . No i wyszło podwyższone OB , czyli w mojej stopie może być jakiś stan zapalny , skoro wg. ortopedy wszystko ok . Udało mi się też zapisać na czwartek do ortopedy innego niż ostatnim razem . Ten polecony przez znajomą mamy , ma wolny najbliższy termin ( prywatnie) na 10 października ... Zobaczymy co tym razem mi powiedzą . Przy okazji badań wyszło , że mam coś z tarczycą ... W następny czwartek czeka mnie wizyta z wynikami u doktora a potem dalsze badania . Poczekamy zobaczymy .

3majcie kciuki .

P.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Papierowa

Wczoraj była nasza pierwsza rocznica ślubu . 

( Widoki ze szczytu Czantori )



( Tu zmęczony i zmarznięty bladziuch na Równicy :P)

Była Czantoria , była Równica , rynek w Wiśle i Ustroniu pyszny obiad ( polecam szczerze Naleśnikarnię  na rynku w Wiśle )były gofry , lody i oscypki ( bo kto by tam w rocznicę kalorie liczył :P) . W domu czekał na mnie piękny bukiet z białych róż . Żyć nie umierać . Dziś powrót do szarej rzeczywistości . Mąż w pracy a ja o 14 idę do lekarza , z moją nogą w dalszym ciągu nie jest dobrze , wczoraj dużo chodziliśmy  i trochę nogę przeforsowałam , przepisane przez ortopedę leki się skończyły noga boli , idę po skierowanie na jakieś badania bo jakiś powód być musi , chcę sobie zrobić też profilaktycznie badanie na tarczycę .

P

środa, 21 sierpnia 2013

Po pierwsze ... nie planuj

Jutro miał być wolny dzień , miałam na spokojnie posprzątać , zrobić pranie, ugotować jakiś normalny obiad , nie " obojętne co , byle szybko " , miałam pójść z koleżankami na babskiego browara . Jeden telefon i cały plan legł w gruzach . Szefowej coś wypadło no i jak zwykle ja muszę ją zastąpić . Niby tylko 3,5 godziny od 15.30 do 19.00 ale rano trzeba zagęszczać ruchy bo nim się człowiek obejży jest 14.00 i trzeba się powoli ogarniać i do pracy . W piątek też druga zmiana .
Myślami jestem już przy niedzieli , obchodzimy pierwszą rocznicę ślubu , chcemy sobie gdzieś pojechać we dwoje , pobyć razem , nacieszyć się sobą :) Tak po prostu .




P.