O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

wtorek, 1 kwietnia 2014

Nie taki diabeł straszny jak go malują

Jesteśmy po badaniu glukozy . O 8 zgłosiłam się do Ośrodka Zdrowia , były pewne problemy z pobraniem krwi , chyba z powodu tego , że byłam jeszcze mega zaspana , krew płynęła dosłownie po kropeleczce , i naciągnięcie 2-ch probówek trochę trwało . Potem przyszła pora na wypicie mikstury , dostałam kubeczek z glukozą dodałam pół cytrynki i .... nawet mi smakowało :) Wypiłam na 3 razy i mąż zabrał nas do domu . Jazda zaczęła się potem :) Gdy wróciłam położyłam się wedle nakazu pani pielęgniarki , i nagle poczułam jak by w gardle stała mi wielka kluska oblepiona cukrem ... myślałam , że zaraz pawia puszczę , za wszelką cenę starałam się jednak tego nie zrobić . Wypiłam kubeczek wody , poszłam się przewietrzyć na balkon , a gdy wróciłam zaliczyłam lekki zjazd :) Po kilku takich akcjach , już wiem jak sobie z tym radzić , na szczęście mąż był obok , nie odleciałam kompletnie i po chwili wszystko było ok . O 10 ponownie zgłosiliśmy się do Ośrodka , teraz pobranie krwi to był już pikuś , nawet nie wiem kiedy i siedziałam z przyklejonym plasterkiem . Ogólnie , nastawiałam się na mega hardcore , zawsze tak robię , a wcale nie było tak źle . O wszystkim jeszcze przez parę dni będzie mi przypominał siniaczek na zgięciu ręki . Teraz pozostaje nam czekać do czwartku na wyniki i kolejną wizytę u ginekologa .

P

4 komentarze:

  1. Ja też po badaniu, na szczęście wyniki w normie, naczytałam się że ta glukoza to jakieś feee ale nie było takie złe. Jedyny minus, że nie mogłam nigdzie wyjść i musiałam przez dwie godziny nudzić się w klinice.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja na szczęście mogłam pojechać do domku , ale też nie pozwolono mi nic robić tylko leżeć . Miejmy nadzieję , że moje wyniki też będą w normie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te zjazdy to chyba nie były miłe.. i to one mnie przerażają. Czemu tak się dzieje??
    Fajnie, że masz to za sobą a ja trzymam kciuki z wyniki.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed ciążą przy każdym pobieraniu krwi mdlałam ( konkretnie to jakieś 10 minut po , bo sam "zabieg" nie przeraża mnie ani nic z tych rzeczy) , nie wiem czemu taka już chyba moja "uroda" :) Teraz byłam już tyle razy kłuta , że nie rusza mnie już nic :) Myślę , że zemdliło mnie z ilości słodyczy w tej miksturze , jak bym na czczo zjadła tabliczkę czekolady też bym pewno tak skończyła :)

      Usuń