Mama wróciła ze szpitala , na razie była tam 2 dni , bo pobierali jej wycinek , za ok 2 tyg. będą wyniki a po nowym roku czeka ją dłuższy pobyt . Do mnie dziś zawitała listonoszka z zawiadomieniem , że 9 grudnia mam się zgłosić do szpitala w Ustroniu . Tak więc jutro ostatnie zakupy , w sobotę rodzinna imprezka , w niedzielę pakowanie a w poniedziałek w drogę . Nawet dobrze , że tak się złożyło , bo do końca roku będę miała to już z głowy.
Mąż od poniedziałku pracuje już w nowym miejscu , na razie wszystko ok . oby tak dalej .
Dziś zaczęliśmy 11 tc , samopoczucie dobre , wymiotów brak , apetyt w miarę ok .
P
Cieszę się, że w miarę ok nie licząc zdrowia Mamy z czego powodu jest mi przykro ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Trzymam kciuki za powodzenie !
OdpowiedzUsuńhttp://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Pozytywne myslenie najwazniejsze :) Miejmy nadzieje, ze wraz ze starym rokiem odejda problemy zdrowotne i juz w pelni bedziecie mogli cieszyc sie ciaza i oczekiwaniem na potomka.
OdpowiedzUsuń