Wczoraj była nasza pierwsza rocznica ślubu .
( Widoki ze szczytu Czantori )
( Tu zmęczony i zmarznięty bladziuch na Równicy :P)
Była Czantoria , była Równica , rynek w Wiśle i Ustroniu pyszny obiad ( polecam szczerze Naleśnikarnię na rynku w Wiśle )były gofry , lody i oscypki ( bo kto by tam w rocznicę kalorie liczył :P) . W domu czekał na mnie piękny bukiet z białych róż . Żyć nie umierać . Dziś powrót do szarej rzeczywistości . Mąż w pracy a ja o 14 idę do lekarza , z moją nogą w dalszym ciągu nie jest dobrze , wczoraj dużo chodziliśmy i trochę nogę przeforsowałam , przepisane przez ortopedę leki się skończyły noga boli , idę po skierowanie na jakieś badania bo jakiś powód być musi , chcę sobie zrobić też profilaktycznie badanie na tarczycę .
P
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :) I zdrówka!
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego kochana
OdpowiedzUsuńDziekuję serdecznie w imieniu swoim i M .
OdpowiedzUsuńKolejnych szczęśliwych lat razem :) No i aby z nogą w końcu Ci pomogli i wyjaśnili przyczynę bólu. O czyżby krótkie włosy??? Kocham krótkie włosy :D A Czantoria, Równica, ach znam :) Byłam nie raz, jako dziecko jeździłam do Jaszowca na kolonie :) a tam blisko i Wisła i Ustronie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę Wam jeszcze wielu takich rocznic :)
OdpowiedzUsuń