O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

środa, 6 lutego 2013

Środa - bo nie mam innego pomysłu na tytuł :)


Grypa wypędzona ! Rodzice jeszcze kaszlą , ale w porównaniu z zeszłym tygodniem jest o niebo , a nawet o dwa nieba lepiej . A ja dziś od rana próbuję ogarnąć chałupę , ale idzie mi meeega opornie , nawet nie miałam pojęcia jakie głupie zajęcia jestem w stanie sobie wynajdywać , byle nie spiąć du** i wziąść się do roboty :) Ale do nocy daleko , więc może jakoś mi się uda .

Przedwczoraj dowiedziałam się , że na przełomie kwietnia / czerwca zostanę ciocią małego Franka :) O ciąży mojej przyjaciółki wiem od samego początku , ale dopiero przed wczoraj dała znać czy będzie młody czy młoda i jakie imię wybrali . Ciocia P szykuje paczkę z płytą z wesela i zdjęciami , a więc w paczce na pewno znajdzie się coś niebieskiego :)

Dziś 68 rocznica urodzin Boba Marley'a :) Więc od rana towarzyszy mi reggae . A dziś wieczorem zobaczę sobie ( po raz drugi ) film Marley .


( zdjęcie - internet )


Moim skromnym zdaniem jest to jeden z lepszych ( o ile nie najlepszy ) film dokumentalny o Bobie , opowiada o wszystkim , o jego miłości do muzyki , Jamajki i kobiet :)

Mam na komputerze kopię naszego filmu z wesela , jeśli kiedyś mi się uda ( jest ze mnie informatyczna kaleka ) to wrzucę tu Nasz Ślubny teledysk .
A teraz chcąc , nie chcąc idę dalej sprzatać .

Pozdrawiam
P:*


17 komentarzy:

  1. A ja myślałam, że takie ładne mieszkanko sprząta się z przyjemnością ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak ... A najbardziej to lubię ścierać kurz z tych ciemnych mebli które sobie ubzdurałam i wymywać wiecznie zalegający brud z jasnych fug na podłodze w łazience:D które jak by nie było też ja sobie ubzdurałam , no cóż trzeba przyznać rację mężowi i słodkooo poprosić o przemalowanie fug , chociaż tyle , bo mebli już nie zmienię , chyba że w totka trafimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi i dlatego będę miała jasne meble i jasną podłogę... ;) Iiii białe drzwi. i białe listwy podłogowe - to właśnie nad nimi będę musiała "skakać" ze ścierką ;)

      Usuń
    2. Na nasze jasne fugi nie ma rady , czyściłam nawet pastą do zebów :) Po prostu brud raz wszedł i chociaż jest świeżo powycierana podłoga to te fugi dają efekt nieposprzątania , kafle są ekstra pomimo tego , że są ecri , łatwo utrzymać je w czystości a na jasnych przynajmniej smug nie widać :) Ojjj a mi się marzy biała kuchnia , ale mąż ( z wykrztałcenia stolarz ) ma co do tego pomysłu swoje "ale" , bo ponoć białe fronty zażółkną po czasie , i tu chyba pujdziemy na ugodę i może właśnie beż albo ecri .

      Usuń
  3. wiem o czym mówisz...ciemne meble hmm :) fugi da się doczyścić wiem coś o tym, też mam jasne, niestety tylko mocnymi środkami i szczoteczką do zębów :D
    A co do mebli kuchennych to własnie kupiliśmy jasne, można powiedzieć białe fronty są na górze, a ciemne na dole. Nie zżółkną nie ma obawy, chyba ze będą nieodpowiednio konserwowane czyt. czyszczone mocnymi środkami typu cif (ja tak zrobiłam z szafka w łazience i jest do wyrzucenia :/)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na wiosnę chcemy wziąść kredyt i zrobić kuchnię do tego czasu może go przekonam :) Chociaz jak znam życie , wytoczy mi 1000 argumentów na nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma moje słowo. A ja mam znajomych, którzy się na tym znają :) nie ma obawy. Ale tych błyszczących nie polecam łatwo się zarysowują. Jak będę mieć już urządzoną kuchnię (a nastąpi to pod koniec marca) to wrzucę foto tych moich mebli :)

      Usuń
  5. A mi się właśnie marzy na połysk :/ Ahhh ale znając mnie to do czasu nim projekt kuchnia ruszy z kopyta , to będe miała 100 innych pomysłów , zdecydowaliśmy , że chyba zrobimy meble na wymiar , aby maksymalnie wykorzystać pomieszczenie , a mi się marzy zabudowana lodówka i zmywarka , piekarnik zabudowany wyżej no i moje marzenie "wyspa" na środku kuchni , a w niej płyta gazowa a nad nią okap ... ahhh :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe też mi się wiele marzy...i niestety wiele moich pomysłów na marzeniach się skończy :) wyspę będę miała na środku, ale nad nią chcę tylko oświetlenie :)

      Usuń
  6. i wszystko super i niech tak dalej sie uklada;*

    OdpowiedzUsuń
  7. hahahahaha ostatni akapit boooski :) mamy dłuższy staż małżeński i z obiecanek o wrzuceniu co ciekawszych momentów z naszego filmiku ślubnego, pojawiła się jedynie czołówka... .ciemne meble hmmmm...kupione na promocji w blacku....do mieszkania na jeszcze chwilę...do mieszkania na dłużej na bank będą miały jasne blaty!! kuchnia?? Mąż sam będzie robił kuchnie?? polecam deskę trawa - rewelacja!!! my mamy kuchnię mikro i połączenie właśnie deski trawa z inoxem :) do tego zielone kafle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mąż- stolarz? Wow, to dopiero SKARB :D
    Chcieliśmy białe meble kuchenne na wymiar, ale nie wyrobimy się kasą :/ Znaleźliśmy coś takiego: http://www.meblekam.pl/zestawy-kuchenne-kamduo.html
    Nie są białe, czy nawet jasne, ale widzieliśmy je na żywo - mogą być... na razie ;)
    Co o nich sądzicie? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak stolarz ale nie praktykujący :) Pracuje w zupełnie innej branży , nie można się go doprosić o zrobienie regału a co dopiero kuchni , ale w sumie ma rację bo aby coś zrobic to trzeba mieć sprzęt , bo młotkiem i śrubokrętem wszystkiego nie zrobi :) Ładne te mebelki :) Ja mam takie upatrzone :http://kuchnie.brw.com.pl/uploads/tx_protspot/FL_tafne.jpg z tym , że ja chciała bym piekarnik zabudowany wysoko , do tego zabudowana lodówka , no i ta moja "wyspa" na środku kuchni :) W tym systemie można to zrobic a ceny nie sa aż tak tragicznie wysokie. Jeśli za zabudowę "zaśpiewają" sobie na prawde dużo to wtedy pomyslimy o tych z BRW .

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziubaskowa Twoje meble wypasik :) oj tam, oj tam ... mój Mąż naszą mikro kuchnię zrobił sam :)wyszło nas to o niebo taniej, niż gdyby zlecić jakimś specom, oraz na bank jest solidniej :). z wykształcenia zarządzanie kasiurką :D.
    Paula odradzam błyszczące fronty bo są śliczne ale weź to utrzymaj w czystości... . wyspa super sprawa :) moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci szczerze , że M nie podjął by się zrobienia kuchni , za duże przedsięwzięcie . Nawet nie bierzemy takiej opcji pod uwagę , bo nawet gdyby chciał to nie ma czym i nie ma kiedy ( do pracy wyjeżdża w poniedziałek wraca w piątek ) więc to zostawmy zawodowcom :) Całą resztę , gipsy , elektrykę , podłgę zrobimy sami :) Z kolei moja znajoma ma na połysk i sobie chwali czyści płynem do okien no tym "psikaczem" :) My mamy w domu zwykłą nie na połysk ( w dodatku jasną) i mogę stwierdzić że nie da się jej doczyścić można polerować w cholerę a zawsze wyjdą na wierzch jakieś tłuste paluchy czy całusy bratanicy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zrobienie kuchni zajęło Mężowi 3 lata i spiął się tylko ze względu na Ątusie w brzuszku :D. zostało jeszcze kilka szczegółów do dopracowania :) reeeety to Ty Bidulko tęsknisz?? ale za to Wasza Miłość nie spowszednieje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No strasznie tęsknię nie ukrywam , że nie :( Ale na razie trzeba zagryźć zęby i jakoś sobie radzić , przynajmniej do czasu gdy M nie znajdzie jakiejś normalniejszej pracy . Funkcjonujemy juz tak 4 lata , więc trochę się do tego przyzwyczailiśmy , ale gdy pojawi się dzidziuś to sytuacja musi się zmienić , ja rozumiem czemu tak jest , ja z tęsknotą sobie poradzę ale wytłumacz dziecku czemu nie ma taty , nie umiała bym patrzeć jak tęskni . No ale masz rację , gdy już nadejdzie weekend to po prostu nie umiemy się sobą nacieszyć , no i nie ukrywam , że mniej się kłócimy , bo widząc się 2-3 razy w tygodniu szkoda nam czasu na spieranie się , ja sobie przemyślę na osobności M w trasie i jakoś zawsze się dogadamy :)

    OdpowiedzUsuń