O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

poniedziałek, 30 września 2013

Co słychać

Mężowy urlop dobiegł końca , o swoich wolnych 7 dniach nawet już nie pamiętam .
Klatka schodowa prawie wykończona ( tak , tak u nas urlop = remont , no ale przy pracy M inaczej nie da rady ) , po drodze były jeszcze urodziny M .
Byłam u lekarza w sprawie mojej tarczycy , mam niedoczynność , dostałam tabletki ( słabe , bo problem nie jest jakiś mega poważny ) . Kontrola za 3 miesiące .
Z nogą dalej jeżdżę na zabiegi , nie jest jakoś wybitnie lepiej ale też nie jest gorzej , wszyscy mówią , że to dłuuugie leczenie , pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość . Jeśli ( tfu , tfu ! odpukać ! ) po 2 czy nwet 3 serii będzie bez zmian , czeka mnie ponowna wizyta u ortopedy .
Podjęliśmy z mężem decyzję , więc trzymajcie kciuki , abym jak najszybciej mogła Wam przekazac dobre wieści :)

P

piątek, 6 września 2013

Może jednak będzie dobrze

Wpisy na temat mojej chorej nogi przypominają brazylijską telenowelę ... jest płacz , potem radość i tak na przemian . Miałam nie pisać , żeby nie zapeszać ale chyba jednak będzie dobrze . Dziś przyjechałam na ostatni z zaleconych przez ortopedę zabiegów , po wszystkim , już miałam wychodzić i przyszła do mnie jedna z Pań fizjoterapeutek pytała czy są efekty itp . mówię , że nie ma boli , jak bolało , i że chcę wykupić jeszcze drugie tyle zabiegów bo może 6 to za mało . Ona , że ok nie ma problemu a potem wróciła i mówi że na moją nogę dobrze podziałał by laser .
-Ale ja nie mam skierowania ...
-Nie szkodzi , robimy ! Ja Pani z takim bólem nie wypuszczę ! Przecież musimy Pani jakoś pomóc !

Nim się obejżałam już leżałam na kozetce w śmiesznych okularach , w dziwnej pozie i miałam 1 zabieg .
Po wszystkim Pani przyszła pooglądała moje stopy ( nawet tą drugą opuchniętą ) posprawdzała gdzie i jak boli . Zaleciła lekkie masaże i wsmarowywanie maści .
Nie wiem , czy to efekt łykniętych ( jak co dzień od miesiąca ) tabletek od bólu , czy faktycznie laser pomaga , ale czuję ulgę , przede wszystkim mogę chodzić ! Całą stopą , nie po palcach .


Ta Pani przywraca mi wiarę , w ludzi , w bezinteresowną pomoc . Widać są jeszcze lekarze z prawdziwego powołania .

Życzcie mi powodzenia .

P

czwartek, 5 września 2013

Wracamy do punktu wyjścia

Sytuacja z nogą bez zmian , zabiegi przepisane przez ortopedę wykorzystane , dokupię 4 na własną rękę , ale nie pomagają , ból "przewędrował" ze środka pięty na boki , druga noga a konkretnie śródstopie też boli , zwyczajnie nie mogę chodzić , każdy krok wiąże się z potwornym bólem . Może to głupie ale ostatnio z wykończenia i bezradności po prostu wypłakałam się mężowi w rękaw ... nie mogę chodzić , biegać , tańczyć . Teraz zaczynam się bać że coś ze mną nie tak , skoro na zdjęciu ortopeda nic nie widzi , wg. internisty wszystko ze mną ok .Nie wiem nie mam pojęcia .

Z lepszych nowin , dostałam następną umowę , tym razem na rok , plany były takie , że jak mi szefowa umowę przedłuży to zaczynamy starać się o potomka , ale teraz problemy z nogą , tarczyca , doszliśmy do wniosku , że trochę się pokuruję , a gdy będzie lepiej zaczynamy działać :)


P