O mnie

Jestem żoną i dobrze mi z tym :)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Do przodu !

Dzieje się .

Kafle na podłogę są . Za ok. 2 tygodnie będą położone .




Sprzęt jest .





( zdjęcie - internet)

(zdjęcie - internet)


Projekt kuchni jest. Dziś przychodzi fachowiec , weźnie miarę i okaże się jak moja wizja ma się do rzeczywistości .
















Kolory mebli będą inne , chodzi o ogólny zarys co i jak ma wyglądać .

Na razie nasza kuchnia wygląda tak :







Zanim fachowiec przyjedzie zmontować meble będzie ok miesiąca czasu , wtedy mąż wygipsuje pomieszczenie , a kafle też już powinny być gotowe .


Trzymajcie kciuki :)


P .

9 komentarzy:

  1. będzie pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudownie macie :D Chciałabym już swoje urządzać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odżałowaliśmy podróż poślubną ale za to 7 miesięcy po ślubie mamy już gniazdko prawie gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Projekt fajny :) Mi się marzy wyspa, ale trochę innego rodzaju ze zlewem i kuchenką na wyspie. Póki co miejsca w małej blokowej kuchni brak ;) Ja podziwiam, bo z notek zrozumiałam, że rodziców macie przez ścianę. Nie wyobrażam mieć sobie swoich zaraz obok, mimo że są świetnymi ludźmi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzice mają parter , a my całe piętro a kiedyś poddasze . Mamy zabudowaną klatkę więc dla mnie to tak jak by mieszkać w bloku i mieć sąsiada z dołu :) Ja nie narzekam , nie jedni muszą się gnieźdźić w jednym pokoiku w domu u rodziców a my jednak mamy sporo miejsca , swoją łazienkę a nie długo kuchnię :) A co do zlewu i kuchenki w wyspie u nas niestety było to nie wykonalne ze względów technicznych :/ a o kuchence w płycie bardzo marzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak podziwiam, bo sąsiad, to dla mnie jednak co innego niż rodzice ;) Po prostu nie chciałabym by o pewnych rzeczach wiedzieli/słyszeli ;) A sąsiad, który właściwie obcy dla mnie jest, mniej mnie rusza ;) Takie osoby co razem z rodzicami mieszkają jak napisałaś też podziwiam. Bez kuchenki, ale będziesz miała wyspę :D Bardzo podoba mi się też ten pomysł z wydłużonym w niej blatem :) Już nie mogę się doczekać aż będziesz wrzucać zdjęcia efektu końcowego, bo liczę na to, że się pochwalisz :)

      Usuń
    2. Wrzucę , wrzucę :) A teraz mam do przeglądnięcia 5 małych segregatorków z kolorami szafek , blatów i korpusów . HELP! :P Mam czas do środy/czwartku by się na coś zdecydować , ale jakoś wpadają mi w oko jaśniejsze kolory co pozwoli mi chyba zmniejszyć zakres poszukiwań :) No i chyba zdecyduję się na całość w jednym kolorze , bo jakoś za bardzo by chyba te górne szafki w innym kolorze odstawały od reszty . A po drugie te na połysk są droższe , już trochę poszaleliśmy to teraz jednak troszku wydatki trzeba przyciąć.

      Usuń
    3. Też bardziej podobają mi się jasne kuchnie. U mnie mama ma kuchnię dwukolorową - kremowy i taki stonowany zielony/morski... Ale jest na zasadzie mieszanej w sensie i na górze i na dole są jedne szafki takie, jedne takie ;) Efekt też ciekawy ;) No masz nad czym myśleć, bo wersji jasnych frontów i blatów też pewnie sporo.

      Usuń